1.01.2013

i'm still here


김성규




Witam w pierwszym dniu roku 2013~.



Nie życzę nikomu tego, aby na jego głowę zwaliły się problemy zrastające się w jeden w tym samym momencie tak, że nie masz siły się podnieść. Ani tego braku siły nie ważne jak bardzo się starasz, ponieważ i tak wciąż do ziemi przyciska cię jakaś niewidzialna siła, a ty tylko kaszlesz z bezradności chociaż tak mocno starasz się walczyć. Czas na przemyślenia trochę zajmuje, czas na to aby ogarnąć jakoś szczątki własnej dumy i świadomości co jest tak naprawdę ważne również zabiera mnie od was na jakiś okres.

Dlatego naprawdę, potraktujcie mnie jak normalnego człowieka, jak każdego z was. Ile mogę powtarzać, że nie zostawię was bez słowa? Czasem po niektórych komentarzach dochodzę do wniosku, że jestem jak jakaś dobra maszyna, nie istota, która żyje, ma uczucia, problemy i inne emocje. Uwierzcie, że czasem każdy potrzebuje życia tylko dla siebie, jego myśli muszą się uporządkować. A że jeszcze osobiście nie jestem prostym człowiekiem, to moja skomplikowana natura utrudnia mi powrót na przykład do blogowania.

Chciałam jeszcze napisać, że nigdy nie obiecywałam dodawać notek w tym przedziale, który podawałam. Zawsze piszę, że się postaram. A blog to nie jest rzecz w moim życiu, którą mogę stawiać codziennie na pierwszym miejscu, a także bez sensu mam napisać coś, co mi się nie spodoba i będzie wymuszone.

Bądźmy choć trochę ludzcy, niby mało, a jak dużo.

Nie mniej jednak codziennie albo kilka razy w tygodniu jestem na chwilę na lapku, tak więc postanowiłam założyć stronę, na której możecie się ze mną skontaktować jeśli ktoś ma taką potrzebę. Porozmawiać lub po prostu o coś zapytać. Zapraszam i do zobaczenia, powoli wracam do normy.

http://ask.fm/akirayamashita

30 komentarzy:

  1. Są też inne powody, na które nie masz wpływu Ty, czy chociażby bliskie osoby (jak co roku awarie z prądem to norma), dlatego wcale się nie dziwię. ;) Trzeba żyć, aby coś z istnienia mieć. A kto powiedział, że nie można przpomnieć sobie, jak to było na początku znajomości chłopaków? Nee, Imoto san? xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem o czym mówisz, nigdy niesądziłam, że szkoła może być taka trudna, ale nadal będę cierpliwie czekała na następną notkę i życzę ci wszystkiego co najlepsze w 2013r. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. HEHEHEHEHEHEHHEEHEHHEHEHHEHEHEHEHHEHEHEHEHEHEHHEHEHEHEHEHEH szczom z Ciebie <3

    dosiałke.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogłaszam Ci oto, wszem i wobec, że od dziś masz nowego czytelnika... Który już chce wyleźć ze skóry, czekając na kontynuację! ;P Chyba mi się wydaje, że nie zastosowałam się do powyższego postu, ale kij tam to. UWIELBIAM TO OPOWIADANIE!!! I umieram w wyczekiwaniu... Oi, jesteś okrutna... A może to ja jestem? Nie wiem, ale nie mogę... Chcę rozwinięcia akcji z Aniołkiem i Tai'm. Przeczytałam wszystkie rozdzialiki od wczoraj, od 2 chyba, do teraz. Strasznie mnie wciągnęło, nosz. Tak więc jestem wredną-nic-nie-rozumiejącą-innych-człowieków-osobą i napiszą tyle, że wyczekuję ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Też tak miałam, więc doskonale Cię rozumiem Życzę aby udało Ci się wszystko poskładać do kupy i żebyś miała siły podnieść się i iść dalej. Jeśli trzeba czekać - poczekamy ile trzeba i jeszcze trochę :) Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiem, że tak trochę nie pora i nie miejsce, ale chciałam napisać, że także przeniosłam się na blogspot'a ;) Tak więc jeśli u Ciebie będzie już wszystko okay to serdecznie zapraszam na shuunaka-yaoi.blogspot.com będzie mi bardzo miło jeśli "odnowimy nasze kontakty" jeśli można to tak ująć. Bye :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie news kochana, jeśli będziesz miała czas i chęci to zapraszam :*

      Usuń
    2. U mnie pojawił się news, zapraszam :*

      Usuń
    3. Zapraszam, u mnie new's ;)

      Usuń
  7. Nie było mnie tu już ładny kawał czasu... Ferie dają mi szansę na oddech, choć i tak nie tyle ile bym chciała, ale cóż poradzić. Nie obijałam się jednak przez ten czas i co jakiś czas siadałam do pisania. Dzięki temu mogę teraz z radością ogłosić swój powrót na łono blogowiczów.
    Jeśli Cię to zainteresuje i oczywiście będziesz mieć czas, zapraszam na mojego nowego bloga, na którym publikować będę wraz z przyjaciółką ff Harry'ego Pottera :)
    http://usmiech-weza.blogspot.com/

    Zrobiłam sobie takie zaległości, że chyba zacznę czytać całe Twoje opowiadanie od początku, żeby sobie wszystko przypomnieć :)

    [zmieniłam pseudonim, miałam już dosyć "Mleczarza"]

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej.Uprzejmie informuję iż możesz cieszyć się z kolejnej fanki bloga. Niedawno trafiłam tutaj (jak zwykle - przypadkiem) i przeczytałam wszystko od początku w ok 3 wieczory. Podoba mi się i to bardzo choć mam wrażenie że wszystko idzie aż zbyt powolnie TT.TT Ale mistrza się nie poucza więc nie przejmuj się moim gadaniem xD Serdecznie pozdrawiam, życzę weny i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Twój blog został nominowany przeze mnie do nagrody "Versatile Blogger Award ".

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj chcę Ci tylko powiedzieć iż, Twój blog został nominowany przeze mnie do nagrody "Versatile Blogger Award ", zasługujesz według mnie na to. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej, niedawno odkryłam tego bloga i bardzo mi się podoba! Piszesz naprawdę świetnie, a twoje opowiadanie jest super. Życzę weny i czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział. Ech... potrafisz zaciekawić...

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedy rozdzial? ;-; no nie mow mi ze tak sie skonczylo ey ;-;

    OdpowiedzUsuń
  13. Twój blog został nominowany przeze mnie do nagrody "Versatile Blogger Award ".

    OdpowiedzUsuń
  14. kiedy pojawi się nowy rozdział? Już sie nie moge doczekać... :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Strasznie tęsknię za twoim opowiadaniem :( Dużo osób pisało, że akcja ciągnie się zbyt długo, że wszystko idzie zbyt wolno, ale dla mnie to własnie dzięki temu twoje opowiadanie tak przyciąga i jest piękne <3 Pozdrawiam i Wesołego Jajka!! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zgadzam się z wypowiedzią wyżej. Tęsknie za opowiadaniem. Codziennie wchodzę mając nadzieję, że rozdział się pojawi.;D Wesołych świąt! ;) / Anaisse

    OdpowiedzUsuń
  17. Witam, witam,
    całkiem dobrze Cię rozumiem i nie zamierzam w żadnym wypadku poganiać, czy coś w tym stylu. Jedynie życzę Tobie aby na wszystkie problemy znalazło się rozwiązanie i zaczęły się kurczyć ;]
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  18. mam nadzieje że za nidlugo cos nowego sie pojawi.. Zyczę powodzenia..
    ~Gabi;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tia my wiemy doskonale że jesteś tylko człowiekiem... Eh poprostu jak się przeczyta całe opo na raz (91 notek !) niebanalna sumka... To potem ciężko jak przez No już pół roku nic Nie dodajesz Więc zwątpiłam w to że doczekamy się kontynuacji - YoOomixkun

    OdpowiedzUsuń
  20. Masz zamiar dalej pisać? Już dawno nie dodałaś notki a opowiadanie jest rewelacyjne! Cóż mogę powiedzieć... chyba tylko tyle, że życzę Ci dużo weny- norami

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj Grelka. Grelko. Grelciu. Nie mam pojęcia jak, to odmienić. Pozwól, że będę po prostu nazywała Cię Grelka. Jako że należę do grona obserwatorów twojego bloga, moim zadaniem jest skomentowanie, któregoś lub kilku zawartych na nim rozdziałów. Lecz ja na razie skomentuję jeden. A dokładniej ostatnio dodaną notkę od dodanie siebie do obserwatorów. Przepraszam, ale nie będę cofała się z komentowaniem poprzednich rozdziałów. Nie dlatego, że mi się nie chcę. I to muszę podkreślić. Nie chcę, żebyś źle mnie zrozumiała. Nie jestem leniem. Po prostu taki sposób jest dla mnie lepszy. Oczywiście nie oznacza, to, że nie czytałam wcześniejszych rozdziałów. Jak najbardziej mam je za sobą. Chcę być na bieżąco, a poza tym muszę jakoś ocenić twój sposób pisania. Od razu mówię, że kolejne pojawiające się posty będę komentowała systematycznie. To w końcu moje zadanie. Jeśli miałabym ocenić poziom twojego pisania, powiedziałabym, że jest dobry. Lub chociaż wystarczający by zacząć obserwować twojego bloga. Wybacz, ale nie mogę porównywać cię z autorkami, które są o wiele bardziej doświadczone. Które są dla mnie numerem 1. Ale oczywiście nie twierdzę, że źle piszesz czy, że nie masz talentu. Oczywiście go masz. I jesteś kreatywna. Nie każdy ciągnął by w tak przemyślany sposób opowiadanie. Nie wspominając, że ma aż 91 rozdziałów. To naprawdę zadziwiające, ale i godne pochwały. Bardzo podoba mi się to, że w twoim opowiadaniu akcja rozwija się bardzo powoli. To oznacza, że masz na to pomysł. Pomimo tego wolnego rozwinięcia, nic nie jest nudne. Najbardziej zdziwiło mnie to, że wszystko tak umyślnie rozwinęłaś, że do teraz między bohaterami do niczego nie doszło. I to dla niektórych jest nudne, wkurzające. A dla mnie cudowne! I to jest ogromny plus. Plus, który sprawił, że zakochałam się w tym opowiadaniu i wewnętrznie ubolewam nad brakiem jakiejkolwiek kontynuacji czy jakiegoś sygnału, że nadal jesteś z nami. Nie chcę Cię ponaglać, ale fajnie by było, gdybyś się odezwała a nie trzymała nas wszystkich w niepewności. Wiem, że masz swoje życie, swoje sprawy, ale nawet najbardziej zadufane autorki dają jakiś znak podczas swojej długiej nieobecności. Nie olewają czytelników. A z tego co wynika, wygląda jakbyś ty to robiła. Pomyśl nad tym. Dla mnie, to już jest trochę irytujące a jestem tu od niedawna. Nie chcę już myśleć, co czują osoby, które czekają na jakiś sygnał jeszcze dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  22. osoba nade mna dobrze gada polac jej ;___; wchodzę na tego Bloga co jakis czas z myślą że może coś dodałas może ... Może... Nie jednak Nie -.-' wchodzę na Bloga wiedząc że nic Nie napisałas No Ale cóż -.-' Za niedługo stuknie rok od ostatniego rozdziału... Może tak się to Miało to zakończyć... ? może Nie dane ci było... A może już w ogóle zapomnialaś że miałas taki blog... No Ale co my Możemy tylko się użalac... -YoOomi

    OdpowiedzUsuń
  23. No skoro na razie nie ma tu co czytac to zapraszam na moj nowy blog ;) Na razie pierwsza notka oczywiscie yaoi ;) jezeli ma ktos ochote poczytac moje wypociny to dziekuje z gory :P

    http://akademik-yaoi.blogspot.com/2013/05/normal-0-21-false-false-false-pl-x-none.html

    OdpowiedzUsuń
  24. Uhm... Pozwól, że zwrócę się do Ciebie per Grell-chan. Mam nadzieję, że ci to nie przeszkadza.
    Obserwuję tego bloga od... Chyba od wakacji 2012. Spodobał mi się i bardzo się cieszyłam, że jestem na bieżąco. Ale doszło do tego magicznego 91 rozdziału... i poof!
    Grell-chan się zniknęło.
    I się odezwała w styczniu, pierwszego.
    A później znów poof!
    I nie ma Grell-chan od pięciu miesięcy.
    Mam nadzieję, że nas nie olewasz, choć tak to właśnie wygląda.
    Mogę się wypowiedzieć tylko w swoim imieniu, ale sądzę, że reszta Twoich czytelników również ma nadzieję, na twój rychły powrót wraz z nowym rozdziałem.
    Moim zdaniem masz talent i podoba mi się twój styl pisania. Cieszę się, że trafiłam na tego bloga, ale Twoje milczenie, Grell-chan, prawdę mówiąc sprawia, że się nieco denerwuję.
    Z resztą, nie ja jedna.
    Życzę pomysłów, szybkiej mobilizacji i Twojego powrotu, Grell-chan
    ~Zołza

    OdpowiedzUsuń
  25. Śledzę tego bloga już dłuugi czas i naprawdę wielka szkoda, że prawdopodobnie o nim zapomniałaś. Tyle rozdziałów, ciekawe opowiadanie i w takim właśnie momencie brak kontynuacji. Myślę, że nawet przez te pół roku można było coś z siebie wypocić i napisać. Szkoda, że tak się to skończyło, bo fabuła naprawdę mi się spodobała, a teraz mogę jedynie sama myśleć nad tym, co będzie dalej.
    Jeśli mogę, to zareklamuję bloga o różnej tematyce, ale głównie yaoi. Wprowadzam tam korektę, a rozdziały z czasem staną się naprawdę ciekawe, więc zapraszam każdego, kto nie boi się opisu scen łóżkowych c: http://love-is-more-important.blogspot.com/
    Naprawdę warto przeczytać ^^

    OdpowiedzUsuń
  26. Zapomniałaś o nas ? Chyba że chcesz żebyśmy tak myśleli...
    Nie ma rozdziału od stycznia a jest maj .. :c
    Chciałabym wiedzieć kiedy wrócisz do nas .. Nie to że ci rozkazuje że masz tutaj rozdział pisać ale mogłabyś dawać jakieś oznaki życia . Jestem fanką tego bloga :) Pozdrawiam cię! Panienka M.

    OdpowiedzUsuń
  27. witam was.

    na wstępie, nie raz pisałam w rozdziałach, że nie jestem z tych, którzy zapominają, z tych, którzy zawieszają bloga i nie powracają - ponieważ sama nie raz i nie dwa doznałam takiego zawodu od autorów, których uwielbiałam. zbyt doskonale wiem jak to jest, żeby tak robić. trochę zaufania czasem nie szkodzi, prawda?

    wiem, że przerwa jest długa. kolosalna. olbrzymia. i tak dalej, ale nie chciałam dodawać czegokolwiek, co byłoby w moich oczach wymuszone, na pokaz i bez życia. zaglądam na bloga co jakiś czas, ale również miałam wzloty i upadki. gdyby nie pewne przypadki, nie wiem, czy nie pojawiłaby się tutaj informacja z tym, że bloga zamknę i tak oto mnie nie będzie.

    właśnie biorę się za przypomnienie sobie co i jak, muszę poukładać sobie na nowo w głowie wszystkie wydarzenia. uzupełnię też linki z rozdziałami i postaram się coś napisać, ale staram się, nie obiecuję, to zasadnicza różnica. chciałabym móc jeszcze naskrobać tutaj, bo obiecałam sobie dokończyć to opowiadanie i chcę to zrobić, tak więc muszę się do tego porządnie przyłożyć.

    ci, którzy wiedzą jak to jest ledwo funkcjonować, mieszać rzeczywistość ze snem chyba zrozumieją, dlaczego nawet błahy 'znak życia' czasem trudno dać na blogu, gdzie jest milion ważniejszych spraw w życiu realnym.

    dziękuję za komentarze, opinie, pochwały, krytykę, za obecność, za nowych obserwatorów, ludzi, którzy to czytają. przyznam, że spotkała mnie miła niespodzianka, myślałam, że nie zastanę tu nikogo.

    przede wszystkim, dziękuję za cierpliwość.

    OdpowiedzUsuń